Bank centralny Indonezji kupuje rządowe papiery wartościowe na rynku pierwotnym

Bank centralny Indonezji zaczął kupować rządowe papiery wartościowe na rynku pierwotnym, czyli bezpośrednio od rządu. Czyli nawet nie udaje, że dokonuje operacji otwartego rynku, na rynku wtórnym.

https://oxfordbusinessgroup.com/news/covid-19-and-debt-monetisation-will-indonesia-blaze-trail-other-emerging-markets?utm_source=Oxford%20Business%20Group&utm_medium=email&utm_campaign=11692623_EIA_Indonesia_Debt_July

Kwota: równowartość nieco ponad 27 mld USD. Krytycy takich działań twierdzą, że „może to doprowadzić do wyższej inflacji, osłabić walutę krajową i podważyć niezależność banku centralnego Indonezji; do tego dochodzi ryzyko związane z utrzymywaniem znaczącej części długu publicznego przez bank centralny”. Czyli nic nowego pod słońcem. Jak pisał wiele lat temu noblista R. Lucas: „Podsumowując, przewidywania, że ceny rosną proporcjonalnie do zmiany ilości pieniądza w długim okresie, co odkrył Hume w 1752 r. (i potwierdzili później inni teoretycy, stosując różne podejścia), znalazły szerokie – powiedziałbym, że zasadnicze – potwierdzenie, biorąc pod uwagę dane z wielu okresów i krajów” (Journal of Political Economy, Vol. 104, No. 4, Aug., 1996).

Wszyscy posiadający rupie indonezyjskie powinni mieć się na baczności…